środa, 18 czerwca 2014

Skarby

Dziś temat wpisu będzie trochę inny, ale oczywiście nadal związany z fotografią. Wpadłam na pomysł aby zebrać tutaj cały mój sprzęt,  opisany i sfotografowany.

Zapewne jak każdego fotografa, od zawsze fascynował mnie stary sprzęt. Miałam to szczęście, że odziedziczyłam dwa takie okazy, do których cały szukam filmu, aby sprawdzić co potrafią stworzyć na kliszy :)

Pierwszy z nich to Kodak Compur Rapid I
Migawka: 1s - 1/500s
Szkło: f 3,5 / 50 mm
Nie mam pojęcia ile lat może mieć ten okaz, ale produkowano je w latach ok 1951-1954. (łał :D )
Ciekawa jestem czy da się z niego wykrzesać trochę życia i stworzyć niesamowite kadry.






Kolejnym aparatem "trzeciego wieku" który u mnie zagościł jest Smena 8. Jest to radziecki aparat o prostej, oczywiście całkowicie manualnej, budowie. Błądząc po internecie w poszukiwaniu czegoś na jego temat, natknęłam się na ciekawy artykuł, opisujący jak ewoluował ten aparat: historia radzieckich aparatow maloobrazkowych - smena . Obiektyw T-43, 40 mm 1:4, wartość przysłony- od 1:4 do 1:16, czas otwarcia migawki - od 1/15 s. do 1/250 s, zakres ustawiania ostrości - od 1 m do nieskończoności






Teraz czas na obiektywy, właśnie te nieco starsze. Zachwycają ostrzeniem jak żyleta oraz swoją ciężkością, co tylko potwierdza ich najlepsze wykonanie z materiałów odpornych chyba na wszystko :D Ponieważ posiadają one mocowanie typu M42, czyli po prostu wkręca się je w korpus, musiałam zakupić specjalną przejściówkę do Nikona, abym mogła ich używać. Kosztuje ona ok. 30 zł, a efekt fantastyczny.

Pierwszy obiektyw to szerokokątny Mir 37 mm. Przysłona minimalna to 2,8 a maksymalna 16.

Według mnie to dość nietypowy obiektyw, nie sprawdza się w każdych warunkach ale jest w nim coś wyjątkowego.





Na co dzień nie używam go jako "samego", natomiast dzięki dodatkowym obręczom które nakłada się pomiędzy body  a obiektywem zyskuje on miano nawet obiektywu makro.


Te zdjęcia wykonałam z kolejno przyłączanymi obręczami: od najmniejszej do największej. Jak widać, można się z nimi miło pobawić :)





Kolejny obiektyw: Jupiter-37A 135 mm f 3.5.  Bardzo ciężka osobliwość o nietuzinkowych parametrach. 



Oto próbka zdjęcia nim wykonanego:
Co tu dużo mówić, piękna głębia i piękny bokeh :)



Posiadam body Nikon D5100, z którego jestem bardzo zadowolona. Oprócz obowiązkowych 18-55mm oraz 55-200 mm, w mojej torbie zawsze zabieram ze sobą niezawodny jak dla mnie Nikkor 50mm. Jedyną jego wadą może być całkowita manualność i przez to często problemy z odpowiednim wyostrzeniem. Ale przez to często powstają nowe ciekawe ujęcia, a gdy już coś ostrzy, ostrzy jak żyleta :) Ostatnio fotografuje nim najczęściej - bo kocham portrety i głębię.


Od lewej: 18-55 mm, 55-200 mm


50 mm / 1.8


A na koniec gwiazda wieczoru! Moja zabawka i przyjaciel w chwilach braku weny. Aparat z serii Lomgraphy Fisheye, który jak nazwa wskazuje wykorzystuje soczewkę "rybie oko". Dostałam go od przyjaciół i staram się zawsze dobrze wykorzystać każdą klatkę wykonaną na nim. Mega gadżet, gdy kieszeń zawodzi i prawdziwe obiektywy fisheye nie są w naszym zasięgu :D




Radzi sobie wspaniale:


Czekam na opinie i również podzielenie się, jakie skarby trzymacie na swoich półkach fotograficznych :)








piątek, 13 czerwca 2014

The Secret Garden

Cofamy się o rok i powracamy do sesji z wakacji 2013. Kocham te kolory i moją modelkę <3
Zapraszam!

Na zdjęciach: Zuza Rucińska.












Na koniec my w wersji "have fun". Zuza też próbowała swoich sił w kadrowaniu :D


Modernistycznie

Jak obiecałam, wracam do zaległych sesji. Ta jest jedną z moich ulubionych, mimo, ze nie portretowa :)
Główną role grały tutaj stylizacje i klimatyczne tło. Mam nadzieje, że Wam się spodobają.
Zamieszczam trzy zdjęcia - te które najchętniej oglądam.

Modelka: Gabriela Sacha.






czwartek, 12 czerwca 2014

Początek!

Nie taki całkiem początek bo fotografuje już od dawna. Początek na prawdziwym, moim, własnym blogu. Wcześniej swoje zdjęcie publikowałam na typowych stronach fotograficznych, ale nie podobał mi się ten sposób pokazywania swoich prac, chciałam mieć coś swojego :)
Zatem jest!
Będę publikować tutaj swoje zdjęcia, począwszy od portretów, poprzez zdjęcia makro, te z podróży, czy chociażby zwyczajne - te codzienne. Ważna dla mnie jest każda opinia, zarówno ta na "nie", jak i pochwała :) Mam nadzieje, ze będę spełniać się tutaj w swojej roli i co najważniejsze - rozwijać jedną ze swoich największych pasji.

Mój pierwszy post chciałabym uzupełnić zdjęciami z ostatniego wyjścia w plener. Będę systematycznie publikować wszystkie te, które nie ujrzały jeszcze internetowego światła dziennego :)

Na zdjęciach - część naszego zespołu Chameli ( więcej w tym temacie w kolejnych postach)
Makijaż - najzdolniejsza bestia Alicja Schwertner ->  dhwani-maquillage.blogspot.com

Enjoy! 


Przygotowania:





A tu już efekty. Więcej o tych makijażach już niedługo na blogu Alicji :)